środa, 22 listopada 2006

Czas na kimchi

Wczoraj przed ratuszem natknąłem się na taki oto obrazek, dziesiątki stołów, przy których parę tuzinów gospodyń uwijało się przyrządzając kimchi- koreańską tradycyjną kiszoną kapustę. Napis na transparencie głosił: ‘Dzielenie kimjangiem miłości’. Smród nie do opisania, choć urzędnikom miejskim chyba on nie przeszkadzał skoro wyszli, by zrobić sobie fotki.

어제 시청 앞에서 김장을 담그는 사람들을 만났는데…




Kimjang- specjalne kimchi przygotowywane na zimę. Ponieważ kiedyś tą porą było trudno o podstawowe składniki, kiszono kapustę w ogromnych ilościach właśnie pod koniec listopada. Jednak było to zbyt dużo zajęcie dla jednej rodziny, więc sąsiedzi oraz krewni przychodzili z pomocą. Ta bezinteresowna pomoc była wyrazem ciepłych uczuć jakie ludzie do siebie żywili. Ponoć te pozytywne emocje nadawały kimjangowi specjalny i niepowtarzalny smak.

1 komentarz:

Uka pisze...

Tego brakowala mi w Lost in Korea. Swietny pomysl! Czekam na wiecej.
I milej zabawy zycze!