środa, 20 grudnia 2006

Wieczór w ambasadzie

Wczorajszy wieczór spędziliśmy w ambasadzie, do której zostaliśmy zaproszeni na przyjęcie wigilijne. Nareszcie od ponad pięciu miesięcy znowu stanąłem na polskiej ziemi. Pierwszy raz byłem na takiej oficjalnej imprezie i powiem szczerze, że nie odpowiada mi taka sztywna atmosfera. Każdy się boi by nie popełnić jakiejś gafy. Na szczęście było dużo naszego jedzenia. Nareszcie zjedliśmy normalne kiełbaski, a nie te gumowe sprzedawane w pobliskich sklepach. Niestety nie dane nam było poznać ambasadora, gdyż takiego nie mamy w Korei. Była jedynie pani Urszula Raznowiecka pełniąca obowiązki kierownika placówki.

어제 저녁에 우리는 폴란드 대사관에서 크리스마스 파티에 초대했다. 한국에서 온지 다시 한번 폴란드 땅에 세우게 됐다. 어제까지 그런 파티에 첫 번째 가니까 분위기에 익숙하기 어렵던데 나쁜 것을 안 하기 위해서 조시해야 했다. 그런데 폴란드 대사님을 만날 수 없었는데 요즘 라즈노비에스카 우르술라씨 대리 대사밖에 다른 높은 관님이 없다.







Przez chwilę zapomniałem, że jestem w Korei i poczułem jak w naszym kraju.




Ciekawe kto zasiądzie w fotelu ambasadora?

Brak komentarzy: