środa, 17 stycznia 2007

Dzień trzeci- Kioto

Znowu wczesna pobudka, śniadanie, tym razem w europejski stylu, w hotelowej restauracji i pojechałem, po wcześniejszym zakupie jednodniowej sieciówki do Ginkakuji. Następnie pobliski kamienny ogród zen w kompleksie Ryoanji i Ninnoji, dawna rezydencja cesarska przemieniona w świątynię.
Gdy po zobaczeniu tego wszystkiego czekałem na autobus, który by mnie zabrał z powrotem do centrum, zagadało do mnie małżeństwo Austriaków, czy też Niemców, z zapytaniem, czy mogę się dowiedzieć jak dotrzeć do pałacu cesarskiego. Moja znajomość japońskiego ogranicza się jedynie do paru zwrotów, ale mimo wszystko spróbowałem i zapytałem Japonkę o drogę. Z jej wyjaśnień wynikało, że to po drodze do Nijojo, dlatego pojechałem wraz z dwójką cudzoziemców do ogromnego parku w centrum Kioto, gdzie mieści się dawna rezydencja cesarska. Niestety okazało się, że jest ona niedostępna dla zwiedzających.
























Powróciłem więc do mego planu podróży i nawet nie zauważyłem jak minęła 4. Wróciłem po bagaż, który zostawiłem na stacji w przechowalni i podmiejskim pociągiem pojechałem na południe od Kioto do chramu Fushimi Inari znanego z wielu torii (brama z drewna albo kamienia przy wejściu na teren świątyni shintoistycznej) ustawionych jedne przy drugich. Ci którzy widzieli ‘Wyznania Gejszy’ wiedzą o czym mowa. Gdy już dotarłem na miejsce, wszędzie było ciemno, ludzi wokoło brak. Chodziłem sam po lesie korytarzem utworzonym przez ogromną liczbę torii. Gdzieś w pobliżu jakieś koty zaczęły się nagle między sobą bić, jakiś ptak przeleciał nad moją głową. Wrażenia niesamowite, aż odczuwa się obecność duchów shinto. A może to lisy, które stały u wejścia na ten święty teren.
Gdy już plecak zaczął robić się zbyt ciężki, a zdjęcia przestały wychodzić z braku światła, wróciłem, tym razem przez las na stację, skąd pociągiem pojechałem do Osaki, następnego celu mojej podróży.









Tę noc spędziłem w domu rodziny Noriko, która ugościła mnie ciepłym posiłkiem i równie ciepłą kąpielą. Wspaniałe zakończenie dnia.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

전통적인 건물 사진도 많지만 여자사진도 많지 않아?? 노리코

Crube pisze...

어떻게 알아요?? 난 그냥 교토에서 제일 예쁜 게 보이고 싶었어요.