piątek, 5 stycznia 2007

Samsung Tower

Co można zrobić z wolnym czasem? Można siedzieć w domu i oglądać telewizję, czytać surfować po necie itp. Ja jednak znalazłem sobie ciekawsze zajęcie, jak pewnie zauważyliście, mowa o robieniu zdjęć. Szukając ciekawych miejsc po Seulu, wraz z Krzychem postanowiliśmy obejrzeć sobie miasto z 30 piętra Samsung Tower. 30 piętro to nic imponującego przyznacie, ale owy budynek posiada inną zaletę. Otóż ponad 20 pierwszymi piętrami jest 9 pięter pustej przestrzeni, nad którą jest restauracja umieszczona na trzech ogromnych filarach. Co ciekawsze owa restauracja ma szklaną podłogę, więc ci co szukają nietypowych miejsc będą usatysfakcjonowani. Niestety nasza studencka kieszeń nie pozwala nam na spożywanie posiłków w takich ekstrawaganckich miejscach (najtańsza potrawa to przystawka w cenie 10 tys. wonów). Z tego też powodu nie mogliśmy zrobić zdjęć stojąc na tej szklanej podłodze. Miła obsługa pozwoliła nam jedynie na robienie zdjęć z mostu prowadzącego do sali jadalnej.
Na otarcie łez, zrobiliśmy jeszcze parę fotek ulic w centrum. A propos robienia zdjęć, to muszę powiedzieć, że w Korei panuje istna mania na punkcie fotografii. Każdy Koreańczyk robi zdjęcia sobie, swej dziewczynie/chłopakowi, jakimś do bólu słodkim rzeczom, typu różowe misie itd. Przeważnie używają w tym celu swoich telefonów komórkowych, albo malutkich kamerek cyfrowych. Jednakże nie trudno też o takich zapaleńców z drogimi lustrzankami. Fakt, wyglądają profesjonalnie. Cały osprzęt oryginalny, od aparatu począwszy po plecak, na czapeczce z logo Nikon lub Canon skończywszy. Mnie jednak zastanawia czemu używają tak wielkich obiektów. Śmieję się, że robią zdjęcia komarom w pokoju sąsiadów po drugiej stronie ulicy. To oczywiście tylko żart, ale Koreańczycy uwielbiają mieć wszystko to co najlepsze i to co modne. Najlepiej żeby to było też jak najbardziej nowoczesne i zależnie od rzeczy, jak najmniejsze (np. telefon komórkowy), albo największe tak jak wyżej wspomniane obiektywy czy też samochody, które komicznie wyglądają na tych wąskich uliczkach. Czyżby leczyli w ten sposób swoje kompleksy?










Samsung Tower widziane z dołu


My w drodze na górę





Brak komentarzy: