niedziela, 16 listopada 2008

Niedzielne grillowanie

Weekend zaczął się fatalnie, ciągle lało. Niedzielny wypad poza miasto na amerykańskiego grilla stał pod znakiem zapytania. Na szczęście jednak utrzymująca się od rana mgła, rozpłynęła się po południu na dobre i można było rozkoszować się nareszcie nie-koreańskim jedzeniem.




Niestety powrót nie był już tak radosny, dwie godziny w korkach, ze średnią prędkością 5km/h.

Brak komentarzy: