poniedziałek, 6 kwietnia 2009

Catch the ball

Parę tygodni temu cała Korea żyła zakończonym już międzynarodowym turniejem w baseballu. Ogólnie grę uważam za przydługą i raczej nudnawą, ale panujący szał udzielił się i mnie i od ćwierćfinałów oglądałem każdy mecz. Co oczywiście nie było trudne, zważywszy na to, że gdziekolwiek się nie udałem wszystkie telewizory były nastawione na baseball. W finale reprezentacja Korei przegrała z Japonią, co nie przeszkodziło, aby zawodników okrzyknięto bohaterami, których osobiście przyjął sam prezydent.
Zapewne niedługo zaobserwować będzie można zwiększoną popularność tejże jakże już popularnej na półwyspie dyscypliny sportu. Jako dowód niech posłuży fakt, że w samym Seulu jest co najmniej pięć stadionów do baseballu i tylko jeden piłkarski.
Koreańczycy zapewniają mnie, że mecz na żywo to wspaniałe przeżycie. Być może jednak dam się im przekonać i w najbliższym czasie wybiorę się na jakiś. Zwłaszcza, że pierwszy rzut wykonuje przeważnie jakaś będąca obecnie na topie gwiazdka. Tak jak to miało miejsce w ciągu ostatniego meczu Kia i Dusan, gdzie pojawiły się dziewczyny z 소녀시대(少女時代 Girls generation).



Zdjęcia: Yonhap News

Brak komentarzy: