sobota, 27 września 2008

Show Time

W okolicy uniwerku doszło do skandalicznego wybryku. W podziemnym przejściu ktoś wymalował ściany, oblepił zdjęciami drzwi do pomieszczenia technicznego, a następnie je zdewastował. Najgorsze jest jednak to, że zostawił po sobie śmieci w postaci paru puszek po napojach i opakowań po kimbabach. Jak podają media – sprawcy wciąż nie zatrzymano, gdyż w podziemiu nie ma systemu monitoringu jak na przykład na stacjach metra.


Śmieci leżały w tym samym miejscu jeszcze przez kilka dobrych dni i pewnie leżałyby dłużej, gdyby nie to, że przechodzący ludzie zaczęli traktować tunel jak kosz na śmieci. W Korei takowych nie ma, z obawy przed wykorzystaniem ich przez terrorystów jako miejsca na ukrycie w nich ewentualnej bomby.

Brak komentarzy: