Taekwoondo
Siedzę w temacie Korei ładnych parę lat, co najmniej pięć, a do tej pory nie zgłębiałem tematu , bądź co bądź, sportu narodowego jakim jest Taekwoondo. W sumie nie ma się co dziwić, na Olimpiadzie można zobaczyć formę „super soft”, aby przypadkiem zawodnicy nie połamali sobie paznokci, zaś pokazy jakie widziałem w Polsce… no cóż, judo i karate było bardziej emocjonujące. Muszę jednak zmienić zdanie po pokazie jaki miałem możliwość ostatnio zobaczyć w wykonaniu sekcji Taekwoondo uniwersytetu Kyung Hee – uproszczona wersja filmów z Jackim Chanem – skoki, obroty, wszędzie latają drzazgi, a całość przedstawiona z lekkim przymrużeniem oka i dużą dawką humoru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz